wtorek, 1 września 2015

365 dni...

Godziny, tygodnie, miesiące, ROK! 

Tak to już rok od kiedy jesteśmy razem. My! Nasza wielka trójka <3 Mama, Tata i córka. 
Tak bardzo kocham tą moją małą rodzinkę:) 
Każdego dnia gdy się budzę patrzę na Lili i zastanawiam się czym sobie zasłużyłam na Taką cudowną córeczkę... 
Może nie jestem idealną matką, bo potrafię porządnie się "wydrzeć" na tego małego stworka, który wchodzi wszędzie gdzie się da i zwala wszystko co tylko wpadnie pod rękę ale , ale staram się być najlepszą jaką tylko potrafię być. 
Może i mam 21 lat i nie wiem jeszcze wszystkiego co i jak.. 
Może i nie jestem po studiach a zaledwie po technikum (ale z papierkiem i maturką).

ALE kocham tą moją małą księżniczkę jak stąd do gwiazd i jeszcze dalej! 

Minął rok, rok najlepszy i najtrudniejszy w moim  życiu. Szkoła, egzamin zawodowy, matura, prawo jazdy, poród... i wszystko to w tych 365 dniach ! 
Poród był dla mnie spokojny, trwał zaledwie 10 minut ale bolał.. bolał bardzo ale kiedy tylko usłyszałam płacz Lilianki wszystko odeszło ! Dostałam takiego powera, że nie musiałam spać, jeść, oddychać.. wystarczyła mi tylko ONA.. ta najważniejsza! <3 

ROCZEK... JAK TO SŁODKO BRZMI :p
szkoda tylko, że matka wariatka przez kilka nocy przed nie mogła zmrużyć oka i zażywała tabletki na uspokojenie:O 
Bałam się, że  braknie jedzenie, że coś nie będzie smakowało,  że tort nie będzie ładny, że ludzie będą niezadowoleni, itp, itd :O 

A jak było??? Wg mnie idealnie! tak jak miało być:) Pogoda idealna, tort pyszny, miejsce cudowne, Lili ciągle uśmiechnięta<3

Impreza była zorganizowana na powietrzu :) Scena, gril, zjeżdżalnia i dmuchawce dla dzieci, balony z helem, ozdoby, słomki i wszystko inne tak bardzo niepotrzebnie potrzebne i oczywiście wszystko w kolorach różu i bieli :P 


Zostawiam Was z tym ważnym dla nas dniem :* 


                                                               PRZYGOTOWANIA:





MIEJSCE: "ranczo"


                                                            Miejsca pod zadaszeniem


                                                                               scena


dmuchawce dla dzieci.

STOŁY:

                                                                  Owocowy jeż :D








miejsce księżniczki<3




TORT (ZAKŁAD CUKIERNICZY U ZOFII) gorąco polecam :)







PODZIĘKOWANIA DLA GOŚCI:









NAJWAŻNIEJSZA:










MY<3












DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA TAKIE CUDOWNE PREZENTY I ZA OBECNOŚĆ <3 






"Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym,
wyjątkowym i niezastąpionym."